Archiwum kategorii: Bez kategorii

Spalony dom – jak sprzątnąć po pożarze

Zdarzają się w życiu katastrofy, które stawiają nas całkowicie na baczność. Pomimo, że odczuwamy wielki psychiczny dyskomfort musimy podjąć racjonalne decyzje i włożyć mnóstwo pracy, aby sytuację w jakimś stopniu opanować i naprawić. Tak dzieje się w przypadku pożaru domu. Porządkowanie po pożarze można podzielić na dwa etapy: formalny, gdzie czeka nas przeprawa z ubezpieczalnią (po drodze z policyjnym dochodzeniem) oraz właściwy, kiedy musimy uprzątnąć pogorzelisko.

ETAP I

Po ugaszeniu pożaru po pierwsze zgłaszamy szkodę ubezpieczalni (w niedzielę i święta można przez internet). Nic nie insynuujemy ubezpieczalni o przyczynach pożaru, zwłaszcza jeśli uważamy, że to nasza wina. Dochodzenie zostawmy na później, gdy emocje opadną.
Straż pożarna zawiadamia policję i zostaje wezwany rzeczoznawca. Już na tym etapie powinna być odłączona instalaxcja gazowa i elektryczna. Rozpoczyna się dochodzenie o przyczynach pożaru. Opinia policji będzie miała kluczowe znaczenie dla wypłaty odszkodowania, niestety dochodzenie nie trwa zbyt szybko.

Następnie pojawia się agent bądź rzeczoznawca z naszej firmy ubezpieczeniowej. Do tego momentu powstrzymajmy się od generalnych porządków, aby ubezpieczyciel mógł rzetelnie ocenić rozmiar szkód. Już w momencie zgłoszenia szkody wywyołanej pożarem powinniśmy dostać zwrotkę z ubezpieczalni, czego od nas będą oczekiwać. Przygotowujemy dla niego dokumenty takie jak akt notarialny oraz jeżeli to był dom z kominkiem dokument potwierdzający ostatni przegląd instalacji kominowej oraz czyszczenie przewodów kominowych. W przepisach prawnych jest wskazówka jak często należy to robić.

Jeżeli takiego dokumentu nie mamy jest wielce prawdopodobne, ze pożegnamy się z odszkodowaniem za spalenie domu lub zostanie ono znacznie zaniżone.

ETAP II

Mino psychicznych oporów za sprzątanie należy się wziąć tak szybko, jak pozwolą na to formalności, bo wiele rzeczy można jeszcze uratować. Zanim zabierzemy się za uprzątniecie zgliszczy upewnijmy się, że przebywanie tam jest bezpieczne tzn. nie grozi np. zawaleniem. Po pożarze zostaje dużo substancji szkodliwych, co poczujemy w płucach, przebywając zbyt długo w takim pomieszczeniu. Najlepiej sprzątać tam w masce i zapewnić sobie dopływ świeżego powietrza. Poza tym należy się odpowiednio ubrać tj prócz maski i ubrań z długim rękawem przydadzą się grube rękawice.

Właśnie te toksyczne substancje muszą zostać usunięte przed ponownym zamieszkaniem, bo w sprzątaniu po pożarze nie chodzi tylko o usunięcie zgliszczy i przykrego zapachu. Prace dekontaminacyjne, czyli usunięcie substancji szkodliwych to zadanie dla fachowców. Za pomocą środków chemicznych neutralizują toksyczne substancje ze sprzętów domowych: mebli, zabawek, obrazów, sprzętu RTV i AGD, a nawet z okopconych księgozbiorów przy okazji czyszcząc je. Środki chemiczne działają jednak powierzchniowo, więc jeśli jest zwęglony np. lakier na drewnie to już robota stolarska czyli szlifowanie. Inne prace to usunięcie sadzy ze wszystkich powierzchni poziomych i pionowych oraz czyszczenie i dezynfekcja przewodów wentylacyjnych. Po skończonych porządkach często ozonuje się pomieszczenie, co dodatkowo neutralizuje toksyczne substancje i likwiduje zapach spalenizny.

Nasz wkład w sprzątanie powinien przede wszystkim objąć oddzielenie rzeczy do wyrzucenia (zamawiamy kontener) od tych do odratowania. Ponieważ ubezpieczenie może obejmować osobno wyposażenie wnętrza przy okazji spisujmy, co uległo zniszczeniu (jeżeli posiadamy faktury to tym lepiej). Nie podłączajmy RTV i AGD jeśli jest w sadzy bo może być spięcie po podłączeniu więc należy je oczyścić np. ultradźwiękowo. Ogólnie   nie włączaj sprzętu do którego masz wątpliwości

Do czyszczenia małych powierzchni sprawdza się preparat do czyszczenia szyb kominkowych, jednak można rozważyć zlecenie reszty wykwalifikowanej  firmie. Usuwają sadzę  ze ścian, podłóg, mebli, czyszczą też i i dezynfekują przewody wentylacyjne. Po skończonych pracach ozonuje się pomieszczenie, co daje jednocześnie dezynfekcję  i neutralizację zapachu spalenizny.

Dopiero sprzątnięte pogorzelisko daje jasność sytuacji dla prac renowacyjnych. Jeżeli spalił nam się dom drewniany, pozostaje pytanie czy odbudować z tego samego materiału. Po traumie pożaru możemy nie chcieć więcej drewnianego domu, jednak pamiętajmy, że uszkodzenie ścian nośnych w  wyniku pożaru w domu murowanym zmusza do całkowitej rozbiórki, natomiast w drewnianym domu często można wymienić nadpaloną konstrukcję.

Szkody powstają niestety też przez zalanie wodą przy gaszeniu pożaru, ale o tym jeszcze powiem przy okazji.

Warto uwierzyć, że odbudowa domu jest możliwa nawet jeśli na pierwszy rzut oka sytuacja wydaje się beznadziejna.

Zamrożone rury

Zima za pasem, a wraz z nią wszystkie atrakcje związane z niskimi temperaturami. Pojawiały się już tu tematy prewencyjne, czyli o zabezpieczeniu rur przez mrozem oraz temat o celowym zamrażaniu rur w celu wymiany instalacji.

Dziś temat o nieumyślnym i bardzo kłopotliwym przypadku. Co zrobić, gdy woda już zamarzła a w rurach?
Najpierw postraszę, aby tematu nie bagatelizować. Prócz zablokowania przepływu wody grozi nam rozsadzenie rur przez lód. W przypadku C.O. może dojść również do pęknięcia kotła.

Przygotowanie

Przed rozmrażaniem należy zakręcić główny zawór wody, bo nie wiemy czy już nie doszło do rozszczelnienia rury. W takim przypadku doszło by do zalania w momencie odmarzania rury. Zawór końcowy zostawiamy odkręcony.

Pierwsza rzeczą, którą należy zrobić, gdy rury zamarzną to zlokalizować miejsce. Zazwyczaj będzie to najzimniejsze pomieszczanie w lokalu. Najlepiej  zacząć od ogrzania całego pomieszczenia.

Sposoby rozmrażania rur

Rozmrażanie zawsze robimy punktowo zaczynając od końca rury, żeby uwolniona woda mogła spływać (nigdy od środka).
Jest to zajęcie czasochłonne, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Tradycyjnym sposobem jeszcze z PRL-u jest okręcanie zamarzniętych rur szmatami i powlewanie ich gorącą (nie wrzącą) wodą. Być może z braku innych metod to się sprawdzało, jednak obecnie ma swoich przeciwników.

Duże powierzchnie zamarzniętych rur można rozmrażać grzejnikiem z nadmuchem, natomiast grzejnik promiennikowy można  skierować na ścianę, co jest szczególnie przydatne, gdy zamarznięte rury są schowane.

W sytuacji dramatycznej można wezwać specjalistę, który wykonuje usługę rozmrażania rur. Robi to jednak palnikiem gazowo-acetylowym przez co wypala się ocynk w rurze. Powoduje to szybszą korozję rur. Zresztą w temperaturze kliku tysięcy stopni, bo taką osiągają palniki, może dojść do uszkodzeń też w innych zakresach (rozluzowania rur miedzianych, wypalenie konopi z gwintów czy uszkodzenie śrubunku).

Punktowy nadmuch ciepłego powietrza sprawdza się w wielu przypadkach. Można do tego użyć zwykłej suszarki do włosów.

Jednak można pognać do pierwszego lepszego marketu budowlanego po niedrogą  (ok. 40 zł) opalarkę do drewna lub spawarkę do plastiku i wykonać rozmrażanie rur  bardziej precyzyjnie, milimetr po milimetrze.

Słówko jeszcze o profilaktyce. Niektórzy praktykują owijanie rur przewodami grzejnymi, podłączonymi do termostatu. Sprawdza się to przy ekstremalnych warunkach pogodowych. W temperaturze poniżej zera włącza się nagrzewanie i oszczędza nam potem trudu usuwania lodu z rury.

Wymiana kaloryfera w sezonie grzewczym

Zazwyczaj wymianę kaloryferów planuje się od maja do września, przed sezonem grzewczym. Co jednak zrobić, jeśli wymiana jest konieczna jak kaloryfery już grzeją ze względu na awarię?Nie jest to rzadka sytuacja, bo usterki się ujawniają właśnie, gdy zaczynami grzać.

Znamy historię z zalanymi przy tej sposobności mieszkaniami, nie tylko właściciela, ale i sąsiadów z dołu. Tego koszmaru można uniknąć

Otóż na rynku dostępne są sprytne urządzenia do zamrażania rur. Za pomocą dwutlenku węgla tworzą czop lodowy w instalacji. Zamrażamy więc, a nie opróżniamy instalację, co obniża ryzyko zalania do zera.

Urządzenie nie jest tanie, więc jeśli nie planujemy posługiwać się nim stale w pracy możemy skorzystać z wypożyczalni urządzeń do zamrażania rur

Gryzonie w rurach

Wiadomo nie od dziś, że nasze instalacje sanitarne są bardzo lubiane i używane przez gryzonie, jako schronienie i trasa wprost do naszych domów. Szkopuł  w tym, że gryzoń, aby się dostać np do rury PCV po prostu ja przegryzie niszcząc tym ciągłość instalacji

Obrazek po takiej akcji nie jest za wesoły..

tu powraca temat solidnej izolacji rur, nie tylko termicznej, ale i przeciw gryzoniom  Jest to dodatkowy argument za obsypaniem rur keramzytem, by stworzyć barierę, trudną do pokonania nawet dla przedsiębiorczego szczura.

 

Jak chronić rury przed zamarzaniem

Ostatni dzwonek na ochronę rur przed zamarzaniem, więc warto szybko zająć się tematem, bo jak chwyci mróz niezabezpieczone rury popękają.

Zasady są proste, a raz porządnie wykonane docieplenie rur posłuży nam na lata.

W pierwszej kolejności ocieplamy rury na zewnątrz, następnie wewnątrz – zwłaszcza w piwnicy, na strychu czy poddaszu.

Rura doprowadzająca wodę na działkę, jeśli nie jest używana w zimie powinna zostać opróżniona, a dopływ wody zamknięty.

 

Potrzebne materiały do izolacji rur przed mrozem*

  • folia lub papa
  • thermaflex
  • keramzyt
  • rury PCV
  • taśma hydrauliczna
  • taśma wodoodporna lub opaski samozaciskowe

*Pozostawienie wolnego (nieuzbrojonego) jednego z końca rur ułatwi nam zadanie

 

 Rurociąg przed zasypaniem ocieplamy następująco:

Pod rurę wkładamy grubą folię (szerokość powinna być z zapasem na zakładkę do owinięcia wraz z keramzytem)

Opcjonalnie podsypka z keramzytu (dodatkowy koszt, ale warto)

Następnie naciągamy gotowe rury z pianki Thermaflexu. Szerokość dobieramy o jedną lub nawet dwie średnice większą od średnicy rury, bo powietrze pomiędzy warstwami to dodatkowa izolacja.

Styki izolacji łączymy taśmą hydrauliczną  i już możemy nakładać rury PCV (średnica większa od Thermaflexu). Rury PCV nie mogą być popękane, a do łączenia używamy kolanek i łuków.

Pamiętajmy, że  w przypadku ruchu kołowego, nawet jeśli to będzie tylko miejsce parkingowe zamiast rur PCV stosujemy rury kanalizacyjne zewnętrzne, czyli pomarańczowe, bo są one trwalsze.

Na koniec całość zawijamy w folię na zakładkę i szczelnie zaklejamy wodoodporną taśmą lub stosujemy opaski samozaciskowe. Jest to ważny etap, bo jeśli folia się odwinie, grozi to przeniknięciem wody gruntowej pod folię.

Podobnie izoluje się rury wewnątrz tylko bez keramzytu, niekoniecznie też daje się też rury PCV. Jednak gołe rury nigdy nie mogą dotykać zewnętrznych ścian budynku.

Izolacja rur kanalizacyjnych nie jest tak istotna, bo z racji średnicy rzadko zamarza. Dzieje się to tylko wtedy. gdy jest zapchana , więc przed zimą trzeba sprawdzić drożność.

Taki system izolacji sprawdza się też przy C.O i instalacjach gazowych.

Pamiętajmy, że przy C.O.  w przypadku naszej kilkudniowej nieobecności  i wyłączeniu ogrzewania  musi być ustawiony termostat. Sterownik działa w ten sposób , że gdy temperatura spada poniżej 10 stopni włącza się automatycznie.

Uwaga! Zamarznięcie rur C.O i próba ich odmrożenia może spowodować wybuch.

Tam gdzie szczególnie będą działać niskie temperatury daje się podwójną warstwę Thermoflexu

Jakie szambo wybrać?

Dziś szambo betonowe czyli tradycyjne versus plastikowe coraz częściej używane w instalacjach. Krótki przegląd za i przeciw.

Szambo betonowe

zalety:

– duży ciężar umożliwia dobre osadzenie się zbiornika w gruncie

– duża wytrzymałość: istotne, gdy nad szambem ma być podjazd do garażu lub parking

– niższa cena od szamba plastikowego

wady:

– duża masa (8m3 to ok. 4 tony – trudniejszy transport i montaż)

 

Szambo plastikowe

zalety:

-mały ciężar (8m3 to ok. 190 kg), co przekłada się na łatwiejszy transport i montaż

wady:

– mała wytrzymałość na obciążenia (nie montujemy pod podjazdem). Ewnetulana płyta betonowa podwyższa koszt inwestycji.

– mała wytrzymałość wymusza wypełnienie szamba wodą w ¾ przed zasypaniem

-konieczność kotwienia zbiornika do płyty żelbetowej, bo szambo może zostać wypchnięte przez wody gruntowe

-wysoka cena

Skażenie wody bakterią coli

 

Poruszam ten temat, bo okazuje się, że problem skażenia wody bakteriami E.coli jest dość powszechny na prywatnych posesjach, gdzie nie ma podłączenia do wodociągu.

Tak też było w ostatnim przypadku, gdy zwrócił się do nas klient z pytaniem, co zrobić  w tej sytuacji. Ekspertyza wodna jasno wskazała, że za skażenie odpowiada szambo i nie szukając daleko okazało się, że to sąsiad nie podłączył się do kanalizacji, jak reszta mieszkańców osiedla domków i przez to zanieczyścił wszystkim studnie.

Sąsiad chwilowo umywa ręce od całej sprawy (nie w wodzie ze studni rzecz jasna), ale bakterie coli fekalnej czyli innymi słowy bakterie kałowe to poważna sprawa.

Wiadomo, że bakterie E. coli występują wszędzie, ale woda do picia ma dopuszczalną normę do 206 bakterii coli na 100 ml wody.

U klienta ten poziom został przekroczony.

Pierwsza sprawa to skażenie wody jest  sprawą Urzędu Gminy i tam należy zgłosić problem. Gmina pewnie nie pospieszy się z odpowiedzią, więc szukamy wspólnie rozwiązania.

Druga sprawa to pytanie o metody jak sobie z zaistniałą sytuacja poradzić, bo na dzień dzisiejszy domownicy używają wyłącznie wody z baniaków.

Obecnie istnieją trzy najbardziej popularne metody oczyszczania wody w przypadku skażenia, każda ma plusy i minusy. W odkażeniu wody z bakterii chodzi nie tylko o zniszczenie drobnoustrojów, ale też zapobiegnięciue ich ponownemu rozwojowi. Wiadomo, że gotowanie czy pasteryzacja jest efektywna, ale droga i skuteczna na małą skalę. W przypadku studni polecamy:

Chlorowania wody

Najpowszechniejsza metoda, obecnie odchodzi się od stosowania chloru na rzecz dwutlenku chloru lub podchlorynu sodu

Zalety: niski koszt (wykonanie usługi to ok. 150 zł lub można aplikować samemu) skuteczność i pewność

Wady: pogorszenie smaku i zapachu wody, czasem konieczna dechloracja węglem aktywnym

Ozonowanie wody

Zalety: Szybkość, skuteczność, brak substancji toksycznych, nie pogarsza smaku i zapachu

Wady: krótki czas działania (do kliku minut), konieczność ponawiania

 

Naświetlanie wody lampą UV

Warunki: Woda musi być pozbawiona zawiesiny i cząstek koloidalnych, które rozproszą światło.

Tylko do instalacji przepływowych, bo wraz z przepływem wody i upływem czasu spada skuteczność dezynfekcji.

Zalety: Skuteczność, brak substancji toksycznych, nie powstają nowe związki jak przy chlorowaniu

Wady: konieczność wymiany żarnika raz do roku, działanie miejscowe, wyższy koszt od tradycyjnych metod

 

Nowością są też małe lampy UV zintegrowane z urządzeniami odwróconej osmozy (jako ostatni etap filtracji)

Pracowite bakterie

A teraz coś rodem z kryminału- jak usunąć niepożądane ślady? Wystarczy zaopatrzyć się w dobrze dobraną kolonię bakterii i po kłopocie…

A tak na serio jest to oczywiście legalny sposób jak w sposób ekologiczny czyścić urządzenia i pomieszczenia z elementów organicznych czyli krwi, tłuszczów i innych.

Do każdego rodzaju zanieczyszczeń jest coś innego, tak aby nasi mali pomocnicy uporali się z rozkładem, zapachem i na tyle się dobrze poczuli w środowisku, aby robota zakończyła się sukcesem.

Na przykład w miejscach, gdzie jest wydawane sporo posiłków, czyli w stołówkach, restauracjach ale i nierzadko w prywatnych domach gromadzi się w syfonie tłuszcz, który po pewnym czasie zamienia się w czop i zapycha odpływ.

Można zastosować nietoksyczny BacterioActive FAT do udrażniania przewodów kanalizacyjnych. Ponieważ siłą napędową są żywe organizmy, efekt jest długofalowy, skuteczny i naturalny.

Jak usunąć uciążliwy zapach czyli deodoryzacja?

Drążąc temat oczyszczalni ścieków chcę poruszyć może nie główny, ale bardzo uciążliwy problem z nim związany tzn. odoru. Mieszkańcy miejscowości, w których zlokalizowana jest oczyszczalnia mogliby długo o tym opowiadać. Zresztą nie tylko opowiadać, bo od słów do czynów. Taki problem lokalna społeczność może i powinna zgłaszać. Dlaczego powinna? Bo wydzielający się ze ścieków siarkowodór to nie tylko problem zapachu. Siarkowodór czyli gaz o zapachu zgniłych jaj jest trucizną, a zatrucie nim powoduje np. uszkodzenie wzroku a nawet nagłą śmierć w  wyniku uduszenia. Na to narażeni są jednak głównie ludzie, którzy dokonują inspekcji studzienek kanalizacyjnych, bo tam może występować niebezpieczne stężenie siarkowodoru. Przy mniejszych stężeniach siarkowodór powoduje mdłości, zawroty głowy, chroniczne zmęczenie oraz drapanie w gardle i kaszel, a w konsekwencji choroby układu oddechowego.

Dla właścicieli wodociągów szczególnie niebezpieczne jest korozyjne działanie siarkowodoru. Siarkowodór powoduje uszkodzenie instalacji betonowych i metalowych narażając na straty finansowe podmioty odpowiedzialne.

Jak głosi stare porzekadło, lepiej jest zapobiegać niż leczyć – dlatego stosuje się środki zaradcze na powstawanie siarkowodoru w zagniwających ściekach. Związki żelaza i azotu razem lub osobno wchodzą  w reakcję ze ściekami i neutralizują siarkowodór. Sprawa jest prosta, lecz same związki żelaza i azotu też wymagają ostrożnego obchodzenia bo są silnymi reagentami.

Specyfikacje techniczne i środki ostrożności są udostępnione tutaj

 

Woda, woda!

Woda woda zdrowia doda, ale tylko wtedy, gdy jest czysta i nieskażona. Ta niesamowita substancja ma właściwości, które w jednym przypadku ułatwiają życie, a w innym zmuszają do uruchomienia całej akcji ratunkowej. Mówię o łatwości rozpuszczania się zanieczyszczeń w wodzie i tworzenie się ścieku. Jeśli dojdzie do skażenia to pozamiatane, nie wyjmiemy toksyn z wody jak śmiecia. Pobawimy się więc w tym wątku w laboratorium….po procesie oczyszczania mechanicznego czyli po  kratach i sitach zaleca się zastosowanie koagulantów. Usuwają z wody zawiesinę, barwę i mętność. Skuteczne i łatwe w stosowaniu są koagulanty na bazie żelaza, ale trzeba się jeszcze orientować, który do jakiego rodzaju ścieku.

Koagulanty PIX mają wysoką zawartość żelaza. Jest ich wiele odmian, więc poniżej skrót, który do czego się nadaje:

PIX 100, 110   nieodzowne w  ściekach przemysłowych

PIX 100,110,11,113,116  jak chcemy usunąć siarkowodór ze ścieków

PIX 100  przy problemie z bakteriami nitkowanymi

PIX 110,111,113,116  koagulanty do strącanie fosforu

PIX 110  jak chcemy uzdatnić wodę przemysłową

PIX 111, 113  wspomoże w zagęszczeniu

PIX 111,116  odpowiednie do uzdatnienia wody technologicznej

 

W dobie internetu można zamawiać takie produkty bezpośrednio z witryny np. z

Technologii Sanitarnych

Zresztą nie tylko to, żyjemy w czasach gdzie kilkoma kliknięciami możemy załatwić cały ciężki sprzęt na budowę i czemu by z tego nie korzystać…..